Linie lotnicze przeżywają ciężkie chwile. EasyJet walczy nie tylko z uziemieniem samolotów, ale i skutkami cyberataku, który wyszedł na jaw w minionym tygodniu. W jego wyniku hakerzy zdobyli adresy email i dane o podróżach 9 milionów klientów. W przypadku 2208 z nich atakujący mają również dostęp do danych kart płatniczych.
W ciągu kolejnych dni, do 26 maja, linia zamierza skontaktować się z klientami, których dane zostały przechwycone przez przestępców. Ci, którzy nie otrzymają wiadomości, według zapewnień EasyJet, mogą czuć się bezpiecznie. Firma zareagowała dość szybko – zaraz po incydencie zgłosiła go do brytyjskiego National Cyber Security Centre i ICO.
Co mogą zrobić klienci? Jeżeli obawiasz się, że Twoje dane mogły wyciec (lub zostałeś już o tym poinformowany), uważaj na wszelkie wiadomości email, które wykorzystują informacje o Twojej podróży – w odpowiedzi nie podawaj swoich poufnych danych. Skontaktuj się bezpośrednio z firmą za pomocą oficjalnej strony internetowej easyjet.com.
Osoby, których dane karty kredytowej zostały ujawnione, powinny monitorować swoje wyciągi pod kątem wszelkich nieuczciwych działań i natychmiast zgłaszać takie przypadki. Najlepiej jednak skontaktować się z bankiem, wyjaśnić sytuację i poprosić o nową kartę kredytową.